Dubaj buduje miasto z drukarki 3D
15 lip 2016 12:17

Jeżeli którekolwiek miasto miałoby zdobyć tytuł „stolicy świata 3D", to tylko Dubaj - i to właśnie jest jego celem. Miasto-państwo zamierza stać się światowym liderem w dziedzinie druku 3D w roku 2030. Kompleksowy plan definiujący, jak ten cel osiągnąć, został właśnie opracowany. Oficjalna nazwa projektu brzmi „Dubajska strategia druku 3D”, a lokalni przywódcy zapewniają, że chociaż wyzwanie jest ambitne, to są na dobrej drodze, aby uczynić Dubaj centrum druku 3D dla całego świata.

Strategia skupia się na trzech głównych obszarach, jakimi są budownictwo, przemysł wyrobów medycznych i produkty konsumpcyjne. Wydaje się, że jak dotychczas największe postępy poczyniono w sektorze budowlanym. W maju tego roku uruchomiono pierwszy, wydrukowany w pełni w technologii 3D, funkcjonalny budynek biurowy na świecie. Potrzeba było niespełna siedemnastu dni, aby wydrukować strukturę budynku i dwóch dni na jej zainstalowanie. Plan zakłada, że w 2030 roku jedna czwarta budynków w mieście ma pochodzić z drukarki. Regulacje, które są aktualnie tworzone, służą opracowaniu szczegółowych zasad i przepisów w celu wykonania planu takiej zabudowy.

Według Abdulla Raffia, zastępcy dyrektora generalnego Departamentu Inżynierii i Planowania i członka komisji ds. wdrażania druku 3D w sektorze budowlanym, do tej pory przeprowadzono wiele sondaży i badań, wykonanych zgodnie z najlepszymi praktykami branżowymi. Dzięki temu uzyskano cenne informacje zwrotne od firm i organizacji, posiadających wieloletnie doświadczenie w budowie i oczywiście w druku 3D. Kolejnym krokiem ma być seria warsztatów, przeprowadzonych w celu omówienia praktycznych aspektów wprowadzenia innowacyjnej technologii w życie.

Przywódcy podkreślają korzyści, jakie drukowanie 3D zaoferuje miastu, twierdząc, że szczególnie będą one widoczne w budownictwie. Obiecują skrócenie czasu budowy, redukcję kosztów materiałowych, a także mniejsze nakłady siły roboczej. Jest to zupełnie nowe podejście do budownictwa, co oznacza wymóg wprowadzenia nowych regulacji i przepisów prawnych, które trzeba ustanowić dla realizacji wszystkich projektów, wyrastających z tej inicjatywy. Według Khalida Al Saleha, mułły i dyrektora Wydziału Budowy Dubaju, przełom w podejściu miasta do tematu budownictwa będzie miał istotny wpływ na cały przemysł dubajski.

„Dlatego nowemu systemowi budowy musi towarzyszyć nowa legislacja, która ureguluje pracę całej branży, a także zapewni jak najlepsze rezultaty projektom, które będą realizowane przy użyciu technologii 3D” - powiedział Al Saleh.

Oprócz projektów wykonawczych dla druku 3D, Dubaj wprowadził również system oceny ekologicznej dla wszystkich technologii budowlanych. System nadaje inwestycjom kategorie: platynową, złotą, srebrną lub brązową, w zależności od stopnia, w jakim spełniają standardy zrównoważonego rozwoju. Aby uzyskać zezwolenie na budowę, dany budynek musi spełniać normy co najmniej kategorii brązowej. Program został nazwany Al Safat od arabskiego określenia liści palmy daktylowej, tradycyjnie układanych na dachach jako ochrona przed upałem. Jest on częścią strategii rozwoju miasta, która zakłada przekształcenie Dubaju w najczystsze, najbardziej zielone miasto świata w 2050 r.

Cele, jakie stawia przed sobą Dubaj, są bardzo ambitne; dwa z nich - aby stać się światowym liderem zrównoważonego rozwoju i zarazem liderem druku 3D - idą ze sobą w parze. Jak pokazują dotychczasowe dokonania i inicjatywy, szansa na realizację planów jest bardzo duża, a samo miasto-państwo ma ogromny potencjał i nie mniejsze technologiczne możliwości.

Opracowano na podstawie materiałów 3dprint.com.